Pamiętacie sprawę przycinki brzozy i modrzewia przy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej we Włodawie? Burmistrz umorzył postępowanie, uznając je za bezprzedmiotowe. Podtrzymujemy stanowisko, że oba drzewa utraciły ponad 50% korony – co stanowi ich zniszczenie i zgodnie z przepisami podlega karze. Uważamy, że cięcia były nadmierne, wykonane w sposób przypadkowy, obejmowały także grube konary. Modrzew został silnie podkrzesany, natomiast na brzozie pozostawiono liczne skupiska jemioły. W decyzji Organ wskazał, że brzoza miała obniżoną witalność i była silnie porażona jemiołą, która zajmowała ponad 50% korony drzewa. W związku z tym Organ uznał, że redukcja korony nie przekroczyła 30%. Organ stwierdził, że modrzew poddano cięciom przekraczającym 30%, ale uzasadniały je względy wyższej konieczności, w związku z zagrożeniem zdrowia, życia i mienia. Organ powołał się też na oświadczenia zarządców, nauczycieli i właścicielki sąsiedniej nieruchomości, którzy wskazywali na spadające, suche i ła...